Buty typu Wojskowego na selekcje itp.

Wcielone ZŁOTKO

W pierwszej kolejnosci wad wymienilbym cene. A co do przemakania to slyszalem plotki ze jako jedne przeszly selekcje (ta organizowana przez "Zolnierza Polskiego") suche.

wojtas

hajdek, a skąd czerpiesz wiedzę na ten temat?

Snajper

hajdek

Wypowiedział sie za mnie właśnie Snajper. Wiem tez dlatego ze moj sasiad jest zolnierzem zawodowym jednostki w Lublińcu i narzeka, uzywalem ich przez 2 tyg. i nie spodobaly mi sie. Wlasnie dlatego ich nie kupilem Smile

Koledzy z JS2028 uzywaja ich dlatego ze sa lepsze na zime niz inne Smile

Dzidek

Nie każdemu, tzn. nie każdej parze stóp pasują dane buty.
Jednym będą idealnie pasować buty trekingowe innym wojskowe.
Każdy z nas sam słuchając różnych opinii i sam testując buty, wie które mu odpowiadają.
Do Max, względem że chłopaki z JS 2028 nie są dla niego żadnym autorytetem. Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, tam nie są sami młodzi. Jest tam sporo osób z dużym doświadczeniem (Super i inni).
Pozdrawiam

fragles

Kupczaki - tak zacznę od tego że jest kilka modeli. Glowny wzór czyli chyba 928 jest butem przeznaczonym raczej na zime. Chodzi o niskie temperatury, w lato sie noga spoci za bardzo. W miarę komfortowe podczas pewnego marszu użytkownik kupczaków był jedną osobą która nie przeklinała swoich butów. były wtedy rożne treki, magnumy, desanty. A kupczaki pokazały klase. Ostatnio się dużo słyszy że że Kupczaki to juz nie to samo... nalęzy tez wystrzegać modelu Wojasa.
Pozdro!
A i trzeba pamietać o dobrze butów do warunków, kupczaków nie polecam na lato ....

haram

ja tych butów nie polecam nawet na zime chyba ze ktoś mieszka wysoko w górach lub na alasce ;] , no i są drooogiee. miałem kiedys kupczaki i poszły na allegro.pl w zamian kupiłem sobie belleville ICWB tez z goretexem wydatek jakies 350 zł ale z czystym sercem moge je polecić bo są naprawde konkretne . W niedalekiej przyszłoci mam zamian tez sprezentowac sobie bellevilki typowo letnie oczywiście tez z gore.

Nemek

Mówisz o tzw. bośniakach Smile

Sam użytkuję je od niedawna (kilka mies.) i również gorąco polecam.
Wydałem ok 400 zł, dostałęm do nich jeszcze skarpety z gore-texu .
Robi je kilka firm, aczkolwiek "Beleville" moim zdaniem robią je najlepiej.

haram

nie wiem czy Bośniaki u nas to poprostu bellaville ;]

Nemek

Jakby nie patrzeć czasem equipement ma różne nazwy na jeden typ/sztukę.
Wink

Pozdrawiam
Nemek Very Happy

BZYK

można powiedzieć że to to samo ale BOŚNIAKI to nazwa buta. Robione są przez firmy:
Bates, Belleville i Rocky

Wojciesze

Gdzieś już wspominałem, że przez ostatnie 4 lata byłem szczęśliwym posiadaczem „NIW” i muszę powiedzieć, że spisywały się nieźle, a eksploatacja ich wynosiła 300% normy (wiosna, lato, jesień, zima) jak również zróżnicowany teren.
Jednym słowem destrukcja.
Fakt, że zimą stopa przy postoju marzła (ale może dlatego, że na pięcie była już dziura, a odpadającą podeszwę uszczelniłem sylikonem xD.

W zeszłym roku zmieniłem na Demar-y wzór MON 928 i choć jak zwrócono mi już uwagę wyglądają na buty „ortopedyczne” jestem zadowolony.
Niektórzy twierdzą że „VIBRAM” jest przereklamowany i szkoda go na asfalt Confused

ale ja kupiłem buty dla siebie, a nie na odwrót, tak więc podobnie jak w przypadku „NIW” eksploatacja wyniesie 300% normy.
Koszt? 250 nowych polskich złotych, przy czym muszę zaznaczyć iż odkąd je kupiłem (a było to w październiku oraz używam ich na co dzień + jedno zimowisko za nimi) nie miałem okazji ich pastować, impregnować itd. i nie zdarzyło im się przemoknąć, jak również mnie nie obtarły (co było miłym zaskoczeniem).
Mogę je spokojnie polecić choć wyglądem nie urzekają.

Snajper

O fajnie. Nie znałem żadnej opinii o tych butach a też zamierzam kupić. Jeszcze mi chodzą po głowie GROM-y no i poczciwe desanty.

Wojciesze

Jeżeli jesteś koneserem (a będąc harcerzem na pewno tak jest Very Happy

) to desanty możesz brać z przyzwyczajenia (bo popularne i przez ostatnich parędziesiąt lat niezawodne) ale dziś desanty to już tylko z sentymentu Cool

Za niewiele większą kasę można sobie sprawić naprawdę fajny sprzęt, który daje radę w naprawdę trudnych warunkach i jednak bądź co bądź trochę szanuje przy tym stopę Wink