Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
afaratka
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:00, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"dostalem jeszcze wtedy amarant i granat z białym paskiem po środku"
Ale przecież barw nie można dostać wcześniej niż krzyż, albo ja mam złe informację. ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Snajper
Porucznik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 2CDH "Impeesa"
|
Wysłany: Pią 11:07, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Dostałem jeszcze" - czyli wychodzi na to, że nie dostał wcześniej, tylko jednocześnie ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ika:)
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pią 11:18, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Afaratko droga...z tego co się orientuję, to wcześniej u nas było tak,że dostawałaś krzyż razem z barwami i jeszcze bodajże z pierwszym stopniem... tak mi się wydaje...a potem się pozmieniało niestety....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:26, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wojtek jeszcze się załapał na stare zasady. Ja już dostałam chustę tylko kandydacką i bez pierwszego stopnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
afaratka
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:04, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no to wczeeśniej było łatwiej chyba.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:02, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
łatwiej nie łatwiej... Dla ambitnych aktualne rozwiąznie jest lepsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lena
starszy marynarz
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:28, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zalezy jak dla kogo... ja wole to nowsze:P według którego ja miałam przyżeczenie, według mnie na stopień i na krzyż trzeba sobie zasłużyć, ja mogłam złożyć przyżeczenie dopiero po 3 latach bo stary system i drużyna nie dawaly mi szans, szkoda że tak długo czekałam i mimo iż do tej pory nie mam stopnia to i tak nie żałuje, przyżeczenie to był najpiękniejszy dzień (w sumie noc) w moim życiu, bardzo wiele dla mnie znaczyło, nadal znaczy dzięki niemu cały czas czuje sie harcerką mimo iż miałam duże przerwy i często nie zachowywałam sie tak jak trzeba... zresztą ci któzy mnie znają to wiedzą, w każdym razie Przyżeczenie jest najcenniejsze w moim życiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dzidek
starszy bosman
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 89 Wawer
|
Wysłany: Pon 12:46, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ja wiem że emocje biorą górę nad rozsądkiem.
Ale proszę piszcie poprawnie PRZYRZECZENIE!! Nie przez Ż tylko RZ!!
Dzieki Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurek 1CDSH
Gość
|
Wysłany: Śro 12:19, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przyrzeczenie jest czymś do czego trzeba dojrzeć i dlatego nie podobają mi się drużyny ,w których dostaje się krzyż po np: miesiącu ... a są takie i wiem to od osób trzecich a przede wszystkim od ludzi którzy z takich właśnie drużyn odeszli.
Przez bardzo długi czas nie chciałem mieć przyrzeczenia ponieważ jest to coś czego trzeba przestrzegać do końca życia i nie byłem pewien czy to ma sens.Każdy powinien się wcześniej zastanowić czy będzie przestrzegał tego co przyrzekał.
Kilka osób mi udowodniło że warto.A dzięki mojej drużynie zrozumiałem że noszenie krzyża na mundurze to nie jest noszenie przypinki którą można sobie kupić.
Człowiek ,który jest przez kilka lat w ZHP i dopiero po takim czasie sam dochodzi do wniosku że jest już godny nosić krzyż na mundurze jest według mnie lepszy od "harcerza" po przyrzeczeniu będącego np: 2 miesiące w tej organizacji i zupełnie nie wierzącego w jej ideały oraz np: pijącego alkohol w olbrzymich ilościach i palącego.
Jeśli coś przyrzekamy powinniśmy tego przestrzegać.
Jeśli coś obiecujemy powinniśmy dotrzymać tej obietnicy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BZYK
starszy bosman
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KI SZANIEC ----------13 CDH- JENOTY Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:11, 29 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Próba Harcerza wyraźnie mówi: ... Próba harcerki/harcerza nie powinna [i]trwać krócej niż 3 miesiące i dłużej niż 6 miesięcy. W przypadku zuchów trzeciej gwiazdki należy uwzględnić przygotowanie, jakie otrzymały w gromadzie zuchowej i umożliwić im odbycie krótszej prób...
Skoro człowiek przeszedł pomyślnie próbę to jaki sens trzymać go w niepewności jeszcze rok czy pięć ?
· Znam i rozumiem treść Przyrzeczenia Harcerskiego.
· Znam i rozumiem Prawo Harcerskie.
· Znam i rozumiem symbolikę krzyża harcerskiego, lilijki i koniczynki. Potrafię wyjaśnić, do czego zobowiązuje harcerskie pozdrowienie "Czuwaj".
· Znam hymn harcerski i umiem go zaśpiewać.
· Kompletuję swój mundur harcerski.
· Systematycznie uczestniczę w zbiórkach zastępu i drużyny.
· Wykonałam/em z zastępem (patrolem) przynajmniej jedno zadanie zespołowe (lub projekt).
· Znam nazwę drużyny, imię i nazwisko zastępowego i drużynowego i wiem, jak się z nimi skontaktować.
Uwaga: próbę można poszerzyć o dodatkowe wymagania przyjęte w drużynie[/i]
To wszystko co mówi próba i według mnie wystarczy. Jeśli wie to wszytko i przez ten czas dał się poznać że chce i potrafi, stara się to trzeba dopuścić do PH. Harcerz ma się rozwijać. Do dalszego rozwoju ma stopnie i sprawności. Tam jest miejsce na inne trudniejsze zadania. A za zasługi itp to są różne medale i ordery a nie Krzyż Harcerski. Krzyż jest odznaką którą się otrzymuje po złożeniu przyrzeczenia.
JENOTY zaczęły realizować próbę w kwietniu. W ostatni weekend w niedzielę tuż po północy pierwszy JENOT złożył Przyrzeczenie Harcerskie. Zrealizował całą próbę. Nie będę ich trzymał kilka lat bez przyrzeczenia, po czym złożą i odejdą. Maciek teraz zacznie zdobywać stopnie i w tych próbach będzie się musiał wykazać.
Jeśli chodzi o moje PH - w czerwcu minęło 25 lat. Pamiętam tylko bieg z punktami po promenadzie i ognisko w lasku. Więcej jakoś nic...
Wiele zależy od tego kiedy, w jakim wieku składamy przyrzeczenie. Harcerz taki np 15 czy 17 lat więcej rozumie niż 12 latek. Tym samym i przeżycie większe. Na pewno jest to wielka chwila. Początek...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez BZYK dnia Czw 11:32, 13 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dziura
mat
Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 31 ŚWDH "OVERLORD" Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:21, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jestem od roku w ZHP i miesiac temu zostalem dopuszczony do Przyrzeczenia Harcerskiego. Moim zdaniem to wcale nie za krotko - w ciagu tego roku zroumialem na czym polega praca harcerza, ktora spodobala mi sie. Ale wydaje mi sie tez ze to samemu sie stwierdza czy juz sie dojzalo do noszenia Krzyża na lewej piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cromal
chorąży
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Czw 12:56, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witajcie. zastanawiałem sie długo czy napisać ale napisze. Bzyk ma racje 3 lata próba zniechęcenie mądry drużynowy wie czy z kandydata będą ludzie czy nie i komuś trzeba zaufać.
Moje przyrzeczenie miało miejsce w szkole na sali gimnastycznej, pani dyrektor przypięła mi do swetra szpilką czerwoną tasiemkę na końcu której był jakiś ładny znaczek z napisem czuwaj ............... było to 29 lat temu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cromal
chorąży
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Pią 14:43, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Moze nie wszyscy tak to mieli, mnie sie akutat taka forma trafłia .Natomiast przyjolem wiele przyrzeczeń w zupełnie innych okolicznosciach ostatnio Niesulice o północy na pomoscie ,proprzec sprzed 21 lat ludzie an brzegu jak trusie zafascynowani zjawiskiem dla mnie normalnym .Było teraz w Borowej chlopak zemdlał z wrarzenia !!!!!!!Piekna uroczystosc ,oprawa no nie Bzyku!!!?????????/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jurek 1CDSH
Gość
|
Wysłany: Nie 11:26, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
"Skoro człowiek przeszedł pomyślnie próbę to jaki sens trzymać go w niepewności jeszcze rok czy pięć ?"
Bo być może człowiek nie uważa przyrzeczenia jako kilka słów,przypinki i reguł, które według niektórych wystarczą ...
Myślę ,że przede wszystkim człowiek sam musi dojrzeć do tego żeby złożyć przyrzeczenie.
... ludzie mdleją nie raz w kościele ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarek
bosmanmat
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 89 ŚDH Wawer
|
Wysłany: Nie 13:04, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
w kosciele ludzie mdleja, bo jest im duszno, a nie z wrazenia...
Ja zlozylem Przyrzeczenie po roku... czy to znaczy ze ja traktuje je jako kilka slow, przypinke, regule? Proba Harcerza jest stworzona po to aby zapoznal sie on ze zwyczajami panujacymi w druzynie, w zwiazku. I jesli mu one odpowiadaja, wtedy zostaje w zwiazku, zalicza probe, i staje sie harcerzem. Dla zasluzonych sa inne ordery, zaszczyty, przypinki, czy nawet barwy dla zasluzonych w druzynie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skiper
chorąży
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 89 ŚDH WAWER
|
Wysłany: Nie 14:59, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jurek 1CDSH napisał: | "Skoro człowiek przeszedł pomyślnie próbę to jaki sens trzymać go w niepewności jeszcze rok czy pięć ?"
Bo być może człowiek nie uważa przyrzeczenia jako kilka słów,przypinki i reguł, które według niektórych wystarczą ...
Myślę ,że przede wszystkim człowiek sam musi dojrzeć do tego żeby złożyć przyrzeczenie.
... ludzie mdleją nie raz w kościele ... |
To teraz odpowiedz sobie na pytanie po co instruktor/drużynowy tuż przed złożeniem przyrzeczenia zadaje pytanie "Czy chcesz złożyć przyrzeczenie?" (bynajmniej powinien, chyba że Wy tego nie praktykujecie) i jeśli ta osoba nie uważa, że jest już gotowa żeby wypowiedzieć rotę przyrzeczenia harcerskiego to może powiedzieć "NIE" (osobiście znam takie osoby, które nie czuły się gotowe i powiedziały "nie").
A próba harcerza jest celowo skonstruowana w ten sposób, żeby zrealizować ją szybko, jej celem jest tylko sprawdzenie czy osoba faktycznie chce należeć do Związku Harcerstwa Polskiego, czy jest tym zainteresowana. To nie ma być wyczyn jakiś. A opiekun próby (najczęściej zastępowy) jak tylko zauważy, że u osoby widać zainteresowanie i chce się rozwijać, pracować dalej w drużynie, to przekazuje tą informację Radzie Drużyny, która powinna zorganizować Przyrzeczenie, a czy dana osoba będzie gotowa to już sama zdecyduje... Nie możemy decydować za kogoś czy ktoś chce należeć do ZHP czy nie, a przedłużanie może się skończyć całkowitym zniechęceniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aidy
chorąży
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich
|
Wysłany: Pon 19:10, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również uważam, że traktowanie przyrzecznia jako czegoś do czego trzeba być nie wiadomo jak dojrzałym i zasłużonym to przesada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:53, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Po Zlocie w Kielcach stwierdziłam, że do Przyrzeczenia nie tylko musi być gotowa osoba, która będzie je składała, ale także osoba, która ją do tego będzie przygotowaywała. Nie możemy pozwolić na to, żeby dochodziło w drużynach do paranoi typu: "nie zaliczysz biegu po Krzyż w ciągu 1 godz. nie zasłużyłeś na złożenie Przyrzeczenia", albo "jesteś w drużynie dopiero 2 lata to stanmowczo za krótko". Osoby, które takie rzeczy wymyślają widocznie nie wiedzą, czego ma nauczyć młodego harcerza chwila, gdy uroczyście wypowiada słowa Harcerskiej Roty i dostaje Krzyż. Opowiem może o sytuacji, która ścięła mnie z nóg. Dzięki Bogu, że do takich sytuacji nie dochodzi w naszym hufcu. Jeden z harcerzy realizujący próbę instruktorską na stopień przewodnika podczas dosyć długiej rozmowy ze mną przedstawił mi wizję w jaki sposób "ofiaruje" jednej ze swoich harcerek Krzyż. Jak stwierdził: "Chcę zrobić to dziś, bo ma urodziny i jest cała drużyna. Mam nawet pomysł. Kupiłem składniki na prowizoryczny tort. Dziewczyny go zrobią. Wieczorem zgromadzą całą drużynę w namiocie, a ja przyprowadzę ta dziewczynę, żeby zrobić jej niespodziankę. Dostanie ona tort, na którym będzie leżał Krzyż!, a potem złoży Przyrzeczenie." Już nawet nie pytałam, czy przypadkiem nie na urodzinowe świeczki, bo zamarłam jak to usłyszałam od wcale nie szczeniatego drużynowego... Krzyż jako prezent. Pogratulowałam pomysłu i powiedziałam, co na ten temat myślę. Całe szczęście poskutkowało... do tego incydentu nie doszło. Wątpię, żeby ta dziewczynka miała co potem wspominać i pisać tak jak niektórzy z użytkowników forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
afaratka
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:00, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie ?? Może ten pomysł, aby kłaść krzyż na torcie to zły pomysł, ale jeśli zasłużyła to w swoje urodziny miałaby jeszcze wiekszą radość. ( Tutaj, że ludzie z drużyny pamiętali o jej urodzinach, a druga radocha, że ją docenili i, że pozwolili, by złożyła przyrzeczenie we własne urodziny). Wg mnie byłoby to jak najbardziej pozytywne. Nie wiem dlaczego uważasz to za głupie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:03, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mówiąc krótko, bo Krzyż Harcerski to nie prezent urodzinowy, który jak pluszowy miś wyląduje po pewnym czasie niedoceniony na półce. Jego posiadanie do czegoś zobowiązuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
afaratka
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:06, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
mów mi jeszcze.... " Może ten pomysł, aby kłaść krzyż na torcie to zły pomysł, ale jeśli zasłużyła to w swoje urodziny miałaby jeszcze wiekszą radość." - cytuje Siebie. Nie trakruje tego jako misia na urodziny, daj spokój...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:07, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pomysłu, żeby go dać w dniu urodzin nie krytykuję chodiz o kwestię traktowania Krzyża jak prezentu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aidy
chorąży
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 401
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 CDKH im. 12 Pułku Ułanów Podolskich
|
Wysłany: Wto 19:25, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja również uważam, ze dzień urodzin jest dobry na przyrzeczenie, ale z całą pewnością przy zaznaczeniu ze nie jest to prezent i bez tortu jednocześnie ze złożeniem przyrzeczenia
Ale każda chwila jest na to dobra... W końcu jeśli osoba jest gotowa do złożenia przyrzeczenia, to czemu akurat nie w tym dniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cromal
chorąży
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czestochowa
|
Wysłany: Śro 10:49, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Powiem tyle jesli jest to odpowiednio poukładane i ma wlasciwa kolejnosc tez nie mam nic do takiego rozwiazania !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ignis
chorąży
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:31, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nie, czemu nie w urodziny, ale nie wydaje mi się, żeby forma dawania Krzyża na urodzinowym torcie była stosowna. Czemu nie zjeśc tortu po powrocie z normalnego, harcerskiego ogniska podczas, którego ta dziewczyna Krzyż by dostała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|