skończone harcerstwo

marta

Czy wypowiedź Wojtka nie była skierowana bardziej do Ramba??
Nie wydaje mi się, że to, czy drużyny biorą udział w spółzawodnictwie, czy nie biorą, ma wpływ na to, czy drużyny te ze soba współpracują... No przynajmniej mnie się tak wydaje...
Jest to "lekką" patologia naszego hufca, że pewne drużyny nie spróbują współpracy np. ze względu na jakieś stare nieporozumienia lub na beznadziejne stereotypy... czasami muszą przeminać całe pokolenia (rad druzyn, czy drużynowych) lub musi zaistnieć jakiś przypadek, żeby się coś zmieniło...
Czasem to trudne, czasem łatwiejsze, ale jakie to miłe, kiedy po kilku latach "omijania się" (chyba tak od czasów obozu w Krynicy?? to też zależy która ekipa... ale taka była prawda, że raczej współpraca nie układała nam się najlepiej...) na Ponuraka przyjechał Cierń i Krzemień, Impeesa, Wertepy, Wawer 89 i 8 tez Razz

, Zwiad i oczywiście Grot (no z nimi, to się wcześniej zaczęliśmy na nowo dogadywać Smile

) (mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałam... jeśli tak, to przepraszam i napewno też się cieszyłam, że byłeś Wink

). Nie wiem, jak innych, ale mnie to szalenie cieszyło!! Super jest poznawać nowych ludzi i wiedzieć, że jak coś, to jest drużyna z którą można coś zorganizować lub do której zwrócić się o pomoc... zeszlam z tematu?? no tak... ja tylko chciałam zasugerowaćże lepiej żeby szukać porozumienia, a nie powodów do kłótni...

No dobra, nie będę się dochodzić o inne drużyny... wydaje mi się, że sprawę z Cartoonem w pewnym stopniu wyjaśniliśmy i mnie to cieszy.

Wcielone ZŁOTKO

Oj nasza drużyna raczej nie starała się omijać innych drużyn... Po prostu jakoś tak nie po drodze było. Dużo łatwiej jest zagadać z kimś kogo się już zna żeby coś zorganizować. Ale to że łatwiej wcale nie oznacza że lepiej. Dużo się zyskuje poznając nowych ludzi. Mnie osobiście nie podobała się hermetyzacja poszczególnych drużyn. A z ponurym to nawet w zeszłym roku mieliśmy mieć przecież biwak wigilijny. Szkoda że coś tam nie wyszło (z tego co pamiętam z naszej winy).

Magda

Magda

A właśnie.... zapomniałam..... Mam pytanko do Cartoona....

Dzidek

Witam,
Jeszcze ważna kwestia. To że się kogoś widziało z jakiejś drużyny jak "używa", to nie można mówic że cała druzyna jest taka sama, bo jest to bardzo krzywdzące pozostałych, którzy są Harcerzami tej ekipy!!
Sam widywałem wiele osób "używających" z różnych drużyn, w latach wczesniejszych i teraźniejszych. Ale nie można przyszywać metki całej drużynie, bo jest to bardzo tendencyjne i mało obiektywne!!
Przykład: Impreza typu urodziny "Stokrotek" jedna osoba zalicza "używanie", to ta cała drużyna lub wszyscy będący na tej imprezie zaliczają się do ekip jeżdzących by sie "narąbać"??
Wiem że większość druzynowych dba o postepowanie swych harcerzy!!
Jesli zdaża się "śliwka robaczywka" to ma do wyboru:
1. wykluczenie z szeregów drużyny
2. rechabilitacja (każdemu czasami trzeba dać szansę poprawy!!)
3, przymykanie dalej oka (rzadko stosowana choc się jednak zdaża w niektórych druzynach!!)
Niestety zdażają się jednak ekipy, które jeżdzą na pseudo biwaki w wiadomym celu!!
Sam miałem w tamtym roku w drużynie "robaczka". Po zauważeniu pewnych przesłanek i po sprawdzeniu faktów okazało sie prawdą. "Robaczek" dostał naganę przy calości osób uczestniczących w tej imprezie, wraz ze stanowczymy STOP ( niedotrzymanie grozi mu natychmiastowym wydaleniem z naszych szeregów!!)
A jeśli ktoś mi przekazuje info że widział mojego misia z ekipy na "używkach", to chce się dowiedziec konkretnie który miś, kiedy i gdzie, celu sprawdzenia faktów i rozmowy z delikwentem. Jeśli jest to prawda wtedy Rada Drużyny przechodzi do WYBORU Pkt 1 lub 2 ( opcji 3 u nas nie ma!!).
I nie traktuje takiego info jako kablowania czy donosu, nie zarzucam komuś potwarzy lub kłamstwa, nie obrażam sie na niegi i ekpię w której jest, tylko chcę dość do prawdy, ale bez konkretów trudno dojść od prawdy!! I Tu prośba do Jarka o dopowiedzenie w tym temacie juz na gg!!
Jak historyk historykowi bo dziwnym trafem jestem historykiem z wykształcenia Very Happy

Do Wcielonego Zło:Z Sienkiewiczakami oj tak było tu masz racje, ale było to pare lat temu i całe szczęście, że od 2 lat sa ekipą "wirtualną" na liście ekip naszego hufca. I powiem Ci że w wielu ekipach tez tak było kiedyś, ale już to tylko historia, teraźniejszośc jest juz jasna!!
Co do wypowiedzi Milki o druzynowych sorka ale żle odczytałem jego wypowiedź. Ale czesto tak jednak jest, że mówi się o druzynowych i o druzynach, mijając sie z prawdą, z samego faktu że ich się nie zna!!

Pozdrawiam Dzidek

Czarek

czytałem cały temat... Kurczak - "Syndrom Wawrowca" - 'my jesteśmy lepsi, inni są gorsi'? słyszałeś kiedyś od któregoś Wawrowca coś takiego? moje gg 2368159, możesz mi odpowiedzieć :]
gwizdek i stanie na baczność - nie wszystkie drużyny stają na baczność, ponieważ nie we wszystkich drużynach jest to stosowane. Ja osobiście NIE STAJE na baczność, ale gdybym był na biwaku którejś z drużyn które tak robią i ktoś z kadry zwróciłby mi uwagę, że chciałby abym na biwaku zorganizowanym przez jego drużynę przy gwizdku stawał na baczność, na pewno bym stawał. Kwiestia szacunku,
Dziwicie sie że 89 Wawer nie współpracuje np. z Zośką. Soory, ale jeśli ktoś mi pluje w twarz takimi obelgami, to nie mam zamiaru z nim nigdzie jeździć, na żaden biwak obóz czy zimowisko.
Ponury Wawer Niespokojni i Sienkiewiczacy jeżdżą na biwaki żeby się narąbać. Sprawa Sienkiewiczaków wyjaśniona, Ponurego też (z tym, że nadal nie mogę Cię zrozumieć, dlaczego uogólniłeś przykład Ponurego). Zostaje kwestia z Wawrem i Niespokojnymi - widziałeś? byłeś przy tym? czułeś? jeśli dobrze sobie przypominam byliśmy razem tylko na 1 biwaku - Grotowisko. Udowodnij mi czy mojej drużynie pijaństwo!
Cartoon dziwisz się że 'najeżdżamy'? jakbyś się czuł czytając hmm.. 'Zośka to frajerzy' czy 'Zośka to pijacy'? Nie twierdzę tak, jednak to drugie wynika z Twojej wypowiedzi.
89 Wawer wcześniej, z tego co mi wiadomo nie utrzymywał 'aktywnej' znajomości z Grotem czy Ponurym, jednak to nie przeszkodziło w organizacji z Grotem drugiego obozu, a z Ponurym tego pierwszego. Wystarczy trochę chęci. I kontroli nad językiem czy palcami, bo jak pisałem jeśli ktoś rzuca obelgami w moją drużynę to niech się nie dziwi niechęcią.
Co do tej papierkowej roboty... Wydaje mi się, że harcerstwo ma nie tylko na celu nauczenie przetrwania 48 h w dżungli, lecz także powinno uczyć tego, co może nam się przydać w tej innej 'dżungli' zwanej życiem - tym dorosłym też. Jak dorośniesz (m. in. do Rambo) to papierki Ci się przydadzą - wypełnianie PITów, przekazów itp itd. Historia też Ci się przyda, żeby nie popełnić błędów przeszłości, ale także żeby wiedzieć choć trochę o Związku którego jesteś członkiem.

Forum zaczyna się rozkręcać, nie ma co. Tylko czy takimi wypowiedziami powinno się przyciągać ludzi? Istnieją różne inne sposoby, trzeba tylko coś wymyślić, a nie pisać takie brednie. Ale pomysłodawcy i tak gratuluje sukcesu. Zdobędziesz sławę chłopie.

I jeszcze jedno - o problemach, plotkach itp powinniśmy rozmawiać twarzą w twarz, nie monitorem w monitor.

Czuwaj! Czarek, 89 ŚDH Wawer.

Cartoon

Czarek

w przypadku pisania o 'Wawrowcu' warto napisac czy 8 czy 89, bo moze to urazic obie druzyny
z Dzidkiem porozmawiaj przyda Ci sie. z tym ze milo by mi bylo, gdybys napisal tez mnie - czlonkowi (juz pelnoprawnemu Very Happy

) 89 śDH Wawer. ale zrobisz jak chcesz.

Skiper

mialem przygotowana dluuuuga wypowiedz, ale stwierdzilem, ze nie ma sensu dodawac wiecej, bo to co pisał Dzidek, Marta i w przedostatnim poscie Czarek, to uwazam ze to juz wystarczy, choc moznaby wiecej tylko po co?
A to tylko czesc tego co mialo byc Smile

Wcielone ZŁOTKO

Czarek

widac ja jestem z tego niepewnego towazystwa Wink

Rambo

Czarek

Rambo z ta historia chodzilo mi o to, zeby nie powtazac bledow przeszlosci :]

Gocu i Będka

do cartoona:
przez jakiś czas byłem w dróżnie niespokojni i dość często jeździmy z wawrem dlatego chciałbym poznać nazwiska tych pijących Harcerzy i konkretne sytuacje.

Cromal

gocu daj sobie luz Wojtal Ci to mówi

Wcielone ZŁOTKO

Kruk

Skiper

Cartoon

Dobra....Chciałbym oficjalnie przeprosić za zwrot "jeżdżą na biwaki żeby się narąbać" faktycznie jest troche przesadzony i krzywdzący. Sorry

Kurak

Dzidek

No i znowu musze podjąć wątek.
Qrczak Twoja ironiczna wypowiedzi cytuje "... Twoją śliczną nie grzeszną i idealną drużynkę chłopczę..." jest niezbyt braterska!! Prawdą jest że nie jest śliczną i idealna druzynką!! A czy w ogóle takie istnieją, bo w każdym środowisku zdażają się osoby na bakier ze swoim postepowaniem.
Najdziwniejsze jest że wiekszość harcerzy zajmuje sie problemami w innych druzynach niż we własnych??
Małe sprostowanie: prawdziwy Wawer jest tylko jeden czyli organizacja małego sabotażu Wawer z okresu okupacji, wiec nie przypisuj 8 Wawrowi, że jest prawdziwym Wawrem!!
Cieszy mnie że nie masz złego zdania o mojej druzynie, ale co do Twego szlifowania zdania o mojej druzynie, a poprawniej o dziewczynie z mojej druzyny to chyba trochę przesadzasz z ta lustracją!! Bo zaczynasz wpychac sie z butami w czyjes prywatne zycie!!
Powiedz mi jedno jaką Wawer 89 prowadzi polityke, która skutkuje skakaniem sobie do gardeł?? Czy to my obrażamy inne druzyny w swych wypowiedziach?? Bo nie wiem o co Ci chodzi??
I pisanie "... niech sie tym zajmują kręgi instruktorskie i hufiec to nie jest nasza wojna..." i "... rola druzyn to wykształcenie harcerza i nic więcej nie plątać sie w polityke... "
A juz mysłałem zę wojna juz dawno sie skończyła (podobno w 1945!!). Pamietaj druzyny, kręgi oraz inne jednostki kształtuja hufiec.
To że mamy taka a nie inną sytuacje, jest wynikiem że większość drużynowych duzo walczy na forach a jak przychodzi do Zjazdu hufca to ich nie ma w ogóle, lub w wypowiedziach!!
Ponownie zwracam sie o przemyślenie swych wypowiedziw postach!!

Paluch

Snajper

Paluch