skończone harcerstwo

Dzidek

Witam! Dobrze że tu zajrzałem!!
Cartoon napisał:
"... Tak więc przypuszczam że harcersto dzieli się na dwa bloki: jeden - ten naprawdę harcerski z Impeesa, Krzemieniem, Cierniem itd i drugi składający się z drużyn które jeżdżą na biwaki żeby sie narąbać - Niespokojni, Wawer 89, Ponury czy Sienkiewicz który teoretycznie wciaż istnieje ..."
Mistrzu powiem Ci tak jako drużynowy 89 ŚDH Wawer czyli phm. Dariusz "Dzidek" Sprycha HR
Czy Ty wiesz o czym piszesz!! tym bardziej o mojej druzynie!! że jeżdzimy narąbać się na biwaki!! podniosłeś mi ciśnienie i to bardzo!! Wiesz jest to tak jakbyś napluł mi w twarz!! i pozostałym drużynom!! Jeżdzisz z moją druzyną lub tymi innymi że wiesz co my robimy na biwakach?? Widocznie byłeś z nami na jakimś narąbanym biwaku i sam się narabałeś że piszesz takie KŁAMSTWA !!
Lekko jest postukać w klawiaturę i napisać, lecz zastanów się nad konsekwencjami o czym piszesz chłopie!!
Ja nie wiem co Twoja drużyna "Zośka" robi na biwakach i nie pisze bujd wyssanych z palca!!
LICZE ŻE POSTAWA HARCERSKA CARTOON POZWOLI CI NA WYSTOSOWANIE PRZEPROSIN BĄDŹ SPROSTOWANIA NA TYM FORUM!!
Zapanuj nad swoimi emocjami, bo ranisz innych!!
A druzyny nie będą sie znały w naszym hufcu nadal dopóki ktos będzie sypał takimi bredniami!! Wiem co mówie (staż mój w ZHP 24 lata, nie miesiace jak niektórych!!)
Jak tez można powiedzieć o innych drużynowych że są beznadziejni, bo ich nie zna!! Wiec sam sobie strzela gola bo sam nie będąc znany innym jest beznadziejny!! Litości!! Zastanówcie się co mówicie?? Uważacie sie za prawdziwych harcerzy?? I wy tylko w tym hufcu kultywujecie prawdziwe harcerstwo, zapominając o podstawie czyli braterstwie!! Cos tu jest nie tak!! To ja dziekuje za takie harcerstwo!!
Że Hufiec się czepia pierdół (nie oddawanie meldunków, planów pracy, za niechodzenie na odprawy druzynowych) a nie za co powinien? Dratin nie masz racji i pojęcia o czym piszesz! Jest to jednym z podstawowych obowiazków druzynowego!! To w Waszej drużynie zastępowy na Radzie Drużyny nie zdaje relacji lub meldunku z tego co zastęp robił!! Przykład idzie z góry!! Parafrazując Kriska "... Kiedy Was czytam, to aczyna mi sie u Was coraz mniej podobać!!..."
Czuwaj!
Dzidek

Walter

Cartoon

Nie, przeprosin nie będzie, sprostowania w sumie też nie bo raczej nie kłamałem, a zarzuty typu "kłamiesz", "kłamstwo" wypadało by podeprzeć czymkolwiek bardziej konkretnym nież ślepa wiara w swoich harcerzy

wojtas

mam kilka słów do Cartoon!!!
Czy ty wiesz człowieku co ty piszesz wogóle?? Kto dał ci prawo do pomawiania na forum publicznym kogokolwiek o co kolwiek?? Czy wiesz co członkowie 17 Częstochowskiej Środowiskowej drużyny straszoharcerskiej "PONURY" im.Mjr Jana Piwnika robią na biwakach?? Byłeś z nami kiedykolwiek na jakimś biwaku??Nie?? (Bo nie przypominam sobie bynajmniej żebyśmy spodkali się kiedykolwiek), a jeśli byłeś to czy od kogokolwiek z ponurego poczułeś alkochol??Nie?? NO WłAśNIE WIEC NA JAKIEJ PODSTAWIE żUCASZ BEZ PODSTAWNE OSKARżENIA POD ADRESEM LUDZI Z JEDNEJ Z NAJPOżąDNIEJSZYCH DRUżYN W TYM HUFCU?? ILE LAT ISTNIEJE TWOJA DRUżYNA?? A MOżE RACZEJ ILE MIESIęCY??BO NASZA DRUżYNA ISTNIEJE JUż PRAWIE 20 LAT.A KIM TY WłAśCIWIE JESTEś KOLEGO "CARTOON" MOżE PODPISZ SIę IMIENIEM I NAZWISKIEM POD TYM CO NAPISAłEś O PONURYM WAWRZE89 I NIESPOKOJNYCH BO łATWO JEST WYSTUKAć JAKIEś OBLEśNE KłAMSTWA NA KLAWIATURZE. ALE CIężKO JEST SIę POD NIMI PODPISAć BO TO WYMAGA JAKIEJś ODWAGI, OCZYWIśCIE NIE WYMAGAM OD CIEBIE PODPISYWANIA SIę POD KAżDYM POSTEM IMIENIEM I NAZWISKIEM ALE GDY PADAJą Z TWOJEJ STRONY TAK POWAżNEZARZUTY MóGł BYś PODPISAC SIę POD NIMI IMIENIEM I NAZWISKIEM.ALE MOżE JESTES ZBYT TCHóRZLIWY CARTOONżEBY BYłO CIę STAC NA COS TAKIEGO.
ZE SWOJEJ STRONY MOGE NAPISAć żE ZNAM nie których HARCERZY I HARCERKI Z DRUżYN 89 CDH WAWER 10 CDH NIESPOKOJNI `17 CSDSH PONURY I Z CAłą STANOWCZOśCIą MOGE POWIEDZIEC ZE PODCZAS IMPREZ HARCERSKICH WSZYSCY UMUNDUROWANI HARCERZE ZE STARZEM MOGą BYć STAWIANI ZA WZóR DO NAśLADOWANIA DLA HARCERZY MłODSZYCH ROCZNIKóW.zapraszam cie cartoon na forum naszej drużyny [link widoczny dla zalogowanych] założę dla ciebie temat w dziale poważne
mam nadzieję ze na nim rozwiniesz swoją myśl odnośnie patologii występujących w naszej drużynie i napiszesz o co ci
tak naprawde chodziło . i jeszcze wracając do tematu to nie przejmoj sie tym że bezmyślne powtarzanie zasłyszanych od bylekogo plotek nie świadczy zbyt przychylnie o inteligencji piszącego naj ważniejsze to umieć przyznac się do błędu i pamiętaj
1...
2...
3...
4...
5...
6...
7...
8...
9...
10 Harcerz jest czysty w myśli mowie i uczynku nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych
CZUWAJ Wojtek Olszewski członek rady drużyny 17 CSDSH[/b] jeżeli nie wyjaśnisz o co ci chodziło to w imieniu swoim domagam sie sprostowania

wojtas

jako odpowiedź dla Dzidka napisałeś "(...)ślepą wiarą w swoich harcerzy" Ślepą wiarą powiadasz?? WIEC JAKA MASZ PEWNOSC ZE TWOI NIE UPIJAJĄ SIE NA BIWAKACH??

wojtas

a teraz coś dla waltera
wiec jak sobie wyobrażasz jestestwo twojej domniemanej drużyny jeśli bedziesz miał za przeproszeniem w głębokim poważaniu hufiec i to że jestes od niego zależny?? bo widzisz tak to już jest jestes zastepowym-twoj przełożony to drużynowy
jestes drużynowym-namiestnik
namiestnikiem-komendant itd. ale jak powiedzmy zostaniesz naczelnikiem albo przewodniczącym to nie bedziesz musiał dawac meldunków nikomu
i mam jeszcze linka dla Ciebie:
>>> [link widoczny dla zalogowanych]
tak żebyś zobaczył na rysunku jak to mniej więcej wszystko wygląda

Samara

Cartoon czy myślisz, że to fajnie jak ktoś bezpodstawnie oskarża Twoją drużyne, że jeżdzą na biwaki po to żeby się narąbąć? Byłeś kiedykolwiek na naszym biwaku? Bo wydaje mi się, że nie. A na Ponuraku też mi się nie wydało żeby była Twoja drużyna.
A poza tym, jeśli zobaczyłbyś moją drużyne na biwaku to uwierz mi, że raczej nie powiedziałbyś, że pijemy alkhol. Kadrę stanowią ludzie starsi ode mnie, ale zaświadczam Ci przebywam z nimi na biwaku 24 godizny na dobę i nigdy nie spotkłama alkoholu. A jeśli nawet jest czas wolny to trzeba go wykorzystać na korekty programu, bądź zabawe z podopiecznymi. Podopieczni też nie piją, bo po pierwsze - połowa naszych ludzi chodzi do podstawowki i 4 5 klasy i są dziewczynkami, a druga połowa to starsi, ale naprawdę słuzą przykładem. Znam ich i prywatnie i "służbowo'.No i mamy nad wszystkim kontrole. Oni nigdy nie zostają sami.
Cartoon jeśli uważasz, że masz jakieś argumenty na temat, że PONURY jeździ na biwaki w jednym celu to proszę jeśli nie chcesz tego mówić na tym forum to zagadaj na naszym, bo w tym momencie to Ty nie uzasadniłeś swojej wypowiedzi...

Rambo

Do Wojtasa
Dla niektórych nie są ważne relacje ze zbiórek które trzeba by było zdawać co tydzień (jak dla mnie była by to strata czasu) ale ważne to żeby dobrze sie bawić przez ten czas (dla mnie liczy sie dobra zabawa a nie męczenie młodych jakąś historią która sie nie przydaje bo przecież po co Ci historia ZHP jak zostaniesz sam w lesie na 48h?) a biadolenie o jakiś papierkach ( popieram słowa Waltera bo wiem ze oni na zbiórkach zajmują sie czymś co lubią i dali by rade przetrwać 48h w lesie (BEZ PAPIERKÓW) i wież mi da sie obejść bez hufca :]

marta

Cartoon, właśnie - jakiekolwiek teorie "wypadało by podeprzeć czymkolwiek bardziej konkretnym"... niż jakąś plotką, lub czymś, czego doświadczyłeś w jednej drużynie!!!
Szczerze? Kilka lat temu zdarzył się kiedyś u nas na biwaku incydent, kiedy 2 chłopaków (chyba 16-letnich) wstawiło się "nieco"... tylko jeden z nich był z Ponurego i to tylko od kilku miesięcy, a żeby było "zabawniej" wcześniej był dość długo w innej drużynie - postawionej przez Cartoon-a "po drugiej - tej dobrej stronie barykady"... Sprawa zakończyła się tak, że otrzymali nagany, druh X (ten z Ponurego) już nigdy nie dostał barw drużyny i po prostu nie zostało mu to przez conajmniej 90% ówczesnej Rady Drużyny wybaczone...
Przykro słyszy się takie opinie na swój i swojej drużyny temat, szczególnie w ostatnim czasie, kiedy wydawało mi się, że nasze drużyny polepszyły swoje stosunki...
Z Wawrem 89 i kilkoma Niespokojnymi byliśmy w tym roku na obozie i co jak co, ale mogę powiedzieć, że są naprawdę spoko!! i dla Cartoon-a byłoby chyba dziwne, że potrafili się dobrze bawić, pomimo że bez alkoholu... ale co ja tam wiem, jestem z tego Ponurego, który nawala się na każdym biwaku... Czy Ty wogóle widziałeś naszą drużynę?? Bo ja nie rozumiem, kto się tak nawala na tym biwaku?? Osoby pełnoletnie, które biorą prawna odpowiedzialność za powiedzmy 30 dzieciaków?? czy właśnie te 12- letnie dziewczynki, o których wspomniała Samara?? A może jeszcze reszta rady drużyny, która przebywa ciągle z ludzmi, przygotowywuje zajęcia itd??
Pomijając to, że obrażasz otwarcie moją drużynę, to chyba dużo bardziej ranisz mnie... Jestem w harcerswie już prawie 9 lat (cóż to jest w porównaniu w Dzidkiem Wink

) i ten zarzut jest dla mnie naprawdę ujmujący, ponieważ na biwaku, obozie, zimowisku, rajdzie itd. nigdy nie piłam alkoholu, a tym bardziej nie paliłam papierosów! zobacz jakie to dziwne - w tak "pijackiej" drużynie nie zdarzylo mi się to ani razu... Dla mnie uczestnik biwaku, który pije, to mocny ryzykant, któremu po prostu nie zależy na harcerstwie... Pijany członek kadry, to najgorszy z idiotów (przepraszam, chociaż przydałoby się coś jeszcze mocniejszego, na określenie takiego człowieka...) - przecież dobrowolnie bierze te dzieciaki pod swoją opiekę - jest za nie odpowiedzialny (za ich życie i zdrowie - jeśli pełnoletni; i za ich zabawę - jeśli nie zadba się o program, dobrze przygotowane i ciekawe zajęcia, to część ludzi może już więcej nigdzie nie pojechać), wie, że patrzą na niego i nic nie umknie ich uwadze...
To czy jakiś harcerz wypije szampana, czy nawet coś więcej na Sylwestrze, weselu, czy jakiejs imprezie, to już jego sprawa, a raczej jego "harcerskiego sumienia". Może wywoła to pewne oburzenie, bo harcerzem nie jest sie tylko, gdy ma się na sobie mundur, ale czy jest się w stanie przypilnować każdego z osobna, żeby nie spróbował?? Według mnie oszczerstwo takie jak Cartoon-a bardziej łamie 10 punkt Prawa (i przy okazji 2, 4 i 5...), ponieważ krzywdzi innych niż wypicie umiarkowanej ilości alkoholu - oczywiście nie na biwaku!!!...
Skoro Cartoon nie poczuwa się do przeprosin, ja też mogę odpuścić je sobie, ponieważ moje oskarżenie o jego kłamstwo ma podstawy - celem biwaków Ponurego nie jest narąbanie się i picie alkoholu (w nawet najmniejszej ilości) podczas nich jest niedopuszczalne!! a skoro Dzidek pisze, że w Wawrze jest tak samo, to ja mu wierze!!! Bo w jego szczerość (czasami aż do bólu...) nie wątpię.

marta

brawo... bezsensowne papierki... ja nie przepadam na nimi i też twierdzę, że często to strata czasu, ale czasem są konieczne - ubezpieczenie, karta biwakowa, czasem zdarzają się kontrole, podczas których nieważne jest, czy uczestnicy dobrze się bawią... zasadniczo to papierki nie wykluczają dobrej zabawy... trzeba tylko troche wprawy...
pozatym jesteśmy harcerzami!! i wypadałoby znać trochę historii, wiedzieć kim jesteśmy i skąd się to wszystko wzięło... skoro odwołujecie się, że Wasze drużyny są kontynuacją harcerstwa przedwojennego, to chyba należy wiedziećo czym wogóle mowa??!! inaczej jesteście tylko bandą ludzi siedzącą w lesie (nie twierdzę, że tak jest, to było do Ramba!!), a nie harcerzami...
Pozatym, czy w każdej drużynie wszyscy muszą umieć przeżyć w lesie 48godz.?? Czy nie równie ważna jest umiejętność przeżycia w społeczeństwie (do czego przygotowuje nas konieczność właśnie tej papierkowej pracy!!). A np. drużyny żeglarskie, artystyczne, kawaleryjskie?? one tez mają swoje priorytety i to należy uszanować...
Może wszystkiego po trochu???

Kruk

Na początku chciałbym powitać nowych urzytkowników miło mi że się zarejestrowaliście i mam nadzieję że będziecie odwiedzać nas częściej.
Cartoon: Ja byłem na Ponuraku i oprócz tego że nie było tam alkocholu i tym podobnych rzeczy, to jeszcze powiem że to jest bardzo fajna ekipa, Miałem okazję poznać wielu ludzi niestety nie pozanałem ich tak dobrze jakbym chciał. Pewnie jeszcze nadarzy mi się stosowna do tego okazja.
Samara: Mama nadzieję że się mnie już nie będziesz "bała" Wink

wojtas

Marta moze rambo ma racje??? Może przedwojenni harcerze byli ubranymi w zagraniczne mundury biegającymi po lasach za przeproszeniem militarystami??a rambowi cortoon i im podobnym może wystarczy to że sie nazwą "solą ziemi, tej ziemii" albo jedynymi kultywatorami harcerstwa prawdziwego w częstochowie a jakoś ich nie ciągnie do zbiórki historycznej, bo poco sie dowiedziec czegos o histori jak można na

Wcielone ZŁOTKO

Nie mogę tylko znaleźć gdzie też Cartoon zaliczył swoją drużyne do tych najlepszych harcerzy. Możecie mi zacytować?

Tak wiem. Nie można rzucać słów na wiatr, nie oskarżać bezpodstawnie itd itp. Cóż niektórzy już tak mają że nie upilnują do końca tego co mówią. Ale też nie róbcie z chłopaka kogoś kto uważa się za jedynego idealnego i inne drużyny ma za dno uważając że tylko jego jest czegoś warta. Dlaczego? Bo to nie prawda.

Jarek: Proponuję żebyś wyjaśnił skąd te dane no i jednak przeprosił osoby które zostały obrażone "przy okazji".

marta

Czy prośba o cytat była skierowana do mnie?? bo jeśli tak, to niezabardzo wiem o co chodzi...

Dziękuję chłopakom z Impeesei (jak to się odmienia??!!) za poparcie Smile

Naprawdę miło wiedzieć, że są w hufcu jakieś jakieś przyjazne osoby Smile

Magda

Magda

Wcielone ZŁOTKO

Cartoon

Dobrze wyjaśnię wszystoko:
1. Owszem widzialem ludzi z Ponurego z alkoholem i papierosami (de fakto-było to dość dawno - ale jednak) <ludzia konkretniej)
2.Adaś Co co "wersji odmiany" to miałem na myśli odmiane nazwy drużyny (Impeesy - Impeesei)
3.NIGDY i NIGDZiE nie twierdziłem że moja drużyna jest idealna i wolna od przywar i jeśli dokładnie przeczytaliście mojego posta no nie zaliczałem się ani do jednej ani do drugiej grupy (Choć niestety musze przyznać ze alkoholu fanatycznie nie uniakam, aczkolwiek nigdy nie brałem się do niego na imprezach harcerskich)
4. Proszę nie zarzucać mi kłamstw bo wiem co widziałem
5. Przepraszam że wymieniłem w poście drużyny - mój błąd - powinienem bezosobowo.
6. faktem jest, ze w drużynach które wymieniłem jest duża część pożądnych harcerzy, ale ta mniejszość niestety psuje Wam opinie.
7. Milka, ja na Ponuraku nie byłem, ale widziałem jednego (fakt - tylko jednego) harcerza który pił i palił na biwaku.

Swoja drogą najeżdżacie na mnie zamiast zastanowić sie nad tym co powinniście zmienić w Swoich drużynach

Samara

Cartoon, ale czy Tobie chodzi o tego harcerza co Marta o nim pisała? Bo jeśli tak to problem już zwalczyliśmy i nie widzę tu czegoś do zmiany... Bo jeśli to było dawno to nie wydaje mi się, aby ta osoba była w Ponurym teraz...

Bo jeśli będziemy rozdrapywali przeszłośc to do żadnego kompromsu nie dojdziemy... Wink

A do kłótni też nie dążymy, chcemy tylko wyjaśnić te nieścisłości...

Cartoon

Apropos - zależy Wam na przedstawieniu się:
Jarosław Załęcki

I naprawde nie twierdze że, w Zośce same ideały są

Magda

marta

Cartoon... widziałeś jedną osobę, (chociaż zaczynając swoją wypowiedź najpierw piszesz "ludzi") (zasadniczo, to bardzo chciałabym się dowiedzieć o kogo Ci chodzi i gdzie ten fakt zaistniał - jeśli masz ochotę, proszę o kontakt na gg: 4492449)... a piszesz, że celem biwaków wyżej wymienionych drużyn jest "narąbanie się"!! Nie napisałeś, że spotkałeś się z przypadkami patologii w tych drużynach, tylko że jest to u nas powszechne!! dlatego też zarzucam Ci kłamstwo. I jeszcze raz - nie twierdzę, że nie spotkałeś tej jednej pijącej osoby... tylko dlaczego uogólniasz?? Czy po znalezieniu jednej robaczywej śliwki będziesz twierdził, że wszystkie na danym drzewie takie są?? I w dodatku będziesz o tym publicznie mówił??
Ja nie twierdzę, że uważasz siebie i swoją drużynę za ideały - ja tylko odpieram zarzuty, co do postawionych przec Ciebie oskarżeń - i chętnie dowiedziałabym się, w którym momencie coś takiego zasugerowałam... (to właściwie do Adama)
A z ciekawości - czy do oskarżania Wawra, Niespokojnych i Sienkiewiczaków też masz jakieś dowody?

Dzidek

Witam ponownie!
Musze dorzucic tu do tego oranego poletka
Jarku & Cartoon:
W żadnej druzynie nie ma ideałow, bo cały czas staramy sie nimi stawać!!
Ja w swoich ludzi ślepo nie wierzę (bo to trąca fanatyzmem), lecz wierzę w nich i im ufam, a jest to pewna róznica. Ale to nie ja mam bronic swej niefortunnej wypowiedzi!!
ad.1 Jedna osoba nie czyni druzynę, która jeździ na biwaki by się narąbać!!
ad.3 Nie jesteś pierwszy i ostatni!! Witaj w klubie!! Bo najgorsze jest czynić z siebie Bardziej Świetego niz się nim jest!!
ad.4 Dalej podtrzymuje Ci zarzut kłamstwa wobec mojej druzyny 89 Wawer!! Twierdzisz że widziałeś, moją drużynę też??
ad.6 Skąd wiesz jaki procent jest większy a jaki mniejszy tych porządnych w wymienionych druzynach?? Znasz druzyny lepiej niz ludzie z tych ekip??
A co do najeżdzania nie przesadzaj, bo sam wywołałes wilka z lasu!!
Dzieki za radę co mamy zmieniać w swoich drużynach, choc niedokładnie sprecyzowałeś w czym rzecz i jak to sie robić!!
Do Wcielonego Zło:
To niech Jarek troche ruszy szarą mózgownicą, zanim cos napisze. Łatwo się operuje słowami, gorzej z czynami!! Wszędzie się trafiaja pomyłki w drużynach w całym ZHP!! A domu mu nie spalę w wyniku tej nagonki!!
Ale powiedz sam jakbys się poczuł jak ktoś napisałby o Twojej druzynie że jeździ na biwaki by sie narabać?? Co??
Do Rambo:
Znamy sie juz troche czasu i wiesz że nie należę do zwolenników obecnej władzy w hufcu. Ale w kwestii oddawania meldunków i planów pracy, stoję po stronie hufca (czytaj pewnych obowiazków druzynowego w ZHP). Napisanie meldunku dla drużynowego lub przybocznego trwa 1 h raz na kwartał!! To az taka strata czasu??
Co do historii to wypadałoby by znac historię organizacji w której sie JEST, nie słyszałem żeby to komuś zaszkodziło!!
Jak ktos da radę z papierami tez da sobie rade sam 48 h w lesie. Przeciez dbamy o wszechstronny rozwój naszych harcerzy!! I dasz sobie rade bez hufca, przydaje sie te 48h!! Wink

Do Waltera:
Masz rację nie jest sie dobrym druzynowym, nie oddając meldunków. Ja tez się zaliczam do tej grupy bo czasami zapominam o nich. Szczęscie ze z tego powodu nie zaliczamy nas nikt do ZŁYCh druzynowych!!
Dla drużynowego nie powinni byc ważni ludzie, lecz są oni najważniejsi!! Ale jaki to dobry druzynowy, który tak godnie reprezentuje własną druzynę zapominając o wypełnianiu swych obowiązków!!
Tylko troche dobrej woli i chęci.

Pozdrawiam

Dzidek

Cartoon

Napisałem "ludzi" ponieważ mówiłem o kilku dryżynach więc co do ludzi też uzywałem l.mn.

Co do pytania czy ten człowiek to ten o którym Marta mówi....a skąd ja mam wiedzieć o kim mówi?

Co do dowodów...nie wiem czy za dowód można uznać fakt że widziałem

Dzidek, ok mozesz mi nie wierzyć. To w zasadzie jest Twoja sprawa.

Cartoon

A w kwestii dokumentów: IMO ZHP za główne zadanie postawił sobie wychowywanie młodych ludzi. I myślę że taki powinien być również cel drużynowych. Rywalizacja drużyn wprowadzona przez hufiec sprawia, że drużyny które wykonują tą prace ale zapominają o papierkach itp. są dystansowane przez te drużyny, które papierków nie zaniedbują.
Punkty przyznawane za formalności chyba nie są wymiernym wskaźnikiem pracy drużyn.

Wojtas gdzie ja napisałem, że nie chcę i nie lubię zbiórek historycznych (czy też historii jako takiej)?
Jakbym nie lubił to raczej bym nie poszedł na studia historyczne...

Rambo - historia jest jednak ważna, nie tylko dla harcerzy. Bez znajomości przeszłości nie ma przyszłości.