Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Pon 20:43, 06 Lip 2009 Temat postu: [19/20 czerwca 2009] II SOBÓTKOWE NOCNE MARSZE NA ORIENTACJĘ |
|
|
II SOBÓTKOWE NOCNE MARSZE NA ORIENTACJĘ
Jako zapowiedziałem tako czynię. Przed wami relacja z imprezy, o której informowałem tutaj. Sporo już czasu minęło od opisywanego marszu dlatego też opiszę to... co mnie najbardziej zaskoczyło. Mam nadzieję że będzie przestrogą dla innych na przyszłość oraz uświadomi czytającym czego można się spodziewać po imprezach podobnej rangi.
Brugi Winter Trophy spowodowały u mnie spory wzrost chęci do poprawienia kondycji oraz udoskonalenia technik nawigacji. Biegać biegam sobie samemu. Nawigację jednak... chyba lepiej ćwiczyć na zorganizowanych przez kogoś biegach czy marszach[1]. Z tą też myślą zacząłem poszukiwać jakichś InO (Imprez na Orientację). Przesadnie wiele ich się nie odbywa, ale po konsultacjach z Elvisem wynalazłem kilka, w których zamierzałem/zamierzam wziąć udział.
Niespecjalnie przejąłem się się tym że II Sobótkowe Marsze na Orientację są częścią jakiegoś cyklu InO na poziomie województwa śląskiego. Powiem więcej... po informacji o prawdopodobnym dystansie trasy wręcz nie doceniłem tej imprezy. Trochę wątpliwości we mnie zasiał dopiero sędzia podczas zgłaszania się już na imprezie koło godziny przed startem tymi słowy "pierwszy raz i to jeszcze w TSach? współczuję". Cóż... dość humorystycznie potraktowałem to że nawet nie wiem co to te TSy[2].
Ale nic poprosiłem o "instrukcję obsługi imprezy" i mi się z grubsza wszytko rozjaśniło. Startowało się w odstępach minutowych. Na starcie stał zegar, który odmierzał te minuty i odpowiedniej dla siebie minucie i kategorii wiekowej należało się zgłosić po mapę. Punkty znakowane kartkami wielkości A4 ze standardowym symbolem składającym się z białego i pomarańczowego trójkąta. Na kartce kod do przepisania oraz kredka do oznakowania karty startowej.
Moje założenia przed imprezą były proste. Przyjeżdżam jak najbardziej wypoczęty. Biorę mapę na starcie i dobrze już sobie znanym wolnym nie męczącym biegiem zbieram wszystkie punkty[3] i wracam na metę. Cóż, założenie niby proste. Ale spodziewałem się normalnej mapy. A nie czegoś co możecie obejrzeć na poniższym rysunku.
<center>
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
</center>
Moje pytanie "czy dostanę do tego mapę?" nie zostało potraktowane jako żart chyba tylko dla tego że wypowiedziałem je w miarę poważnie (jak na moje skromne możliwości ). W każdym razie okazało się że mapy to oni do tego nie dają bo to już jest mapa. Gdyby się trzymać planu to należało by już biec... ale postanowiłem sobie usiąść i ocenić gdzie tu biec w ogóle. O ile prostokątna część mapy jest w miarę prosta - jest na swoim miejscu, nie jest obrócona ani nie zrobili z nią żadnych niespodzianek typu lustrzane odbicie to jednak kółka są dość ciekawym wyzwaniem. Poobracane o różne kąty, kółko z biakłem zlustrowane no i oczywiście żeby było zabawniej pozamieniane miejscami.
Nie będę już pisał o tym jak bardzo padało, jak ubranie i buty szybko przemakały od przedzierania się przez zamoczone zarośla. To mnie nie zdziwiło. Ta mapa to było coś. Założeń swoich niestety nie zrealizowałem przynajmniej nie w pełni. Pobiegać pobiegałem. Punktów wszystkich niestety nie zebrałem. Część była w miarę prosta. Część na tyle trudna - ze względu na ilość mylnych punktów (z innych kategorii wiekowych np.) czy też konieczność dokładnego odmierzania odległości - że sobie je odpuściłem. Jednak mimo niezrealizowanych założeń jestem bardzo zadowolony z tej imprezy - zaskoczyła mnie, to lubię. Teraz wiem że do nawigacji trzeba podejść jeszcze poważniej niż mi się wydawało.
[1] Opisywana impreza brutalnie nauczyła mnie że marsz na orientację to nie taki wolniejszy bieg na orientację.
[2] A okazało się że ni mniej ni więcej oznacza to że jestem seniorem.
[3] Tak, założenie było takie żeby olać punkty karne za opóźnienia itp. a skupić się na znalezieniu wszystkiego w celu treningu nawigacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wcielone ZŁOTKO dnia Pon 20:57, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Snajper
Porucznik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 2CDH "Impeesa"
|
Wysłany: Pon 21:08, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Na starych papierach "Krzemienia" znalazłem taką mapę jaką opisałeś. Z jakieś gdy terenowo-miejskiej. Przy czym z okolic Konopisk i Rększowic.
No ale też mnie zdziwiło że na takiej imprezie mieli takie pomysły. Myślałem że to bardziej wpisane jest w dział "trzeba by zrobić jakiś bieg na orientację"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Pon 21:18, 06 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja niestety podczas mojej zhpowej kariery nie miałem okazji się spotkać z czymś podobnym. A szkoda! Nie mniej można nadrabiać na imprezach organizowanych "na zewnątrz".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Skiper
chorąży
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 89 ŚDH WAWER
|
Wysłany: Wto 10:00, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
z pttk-a jak są INO, to zwykle dają tego typu mapy i moje identyczne zachowanie jak dostałem taką "mapę" po raz pierwszy.
"A dostanę do tego jakąś mapę?"
A jeśli chodzi o teren marszów, to rozległy bardzo? Długo trwała Twoja trasa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Wto 11:36, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Pierwsze wrażenie na widok tej mapy niezapomniane.
Czasu 2h + 30 min ale z dodatkowymi jakimiś punktami karnymi. Ogólnie teren nierozległy. Od suchego zalewu po biakło i jego okolice. Myślę że gdyby był rozleglejszy było by mi łatwiej. Nie przywykłem do tak precyzyjnego nawigowania (mierzenia odległości krokami bo kila metrów wcześniej jest inny punkt i nie wiadomo który zebrać). Zwykle moja nawigacja jednak polegała po prostu na np. "wypatrzeniu krzyża, później drugiej ścieżki w lewo a następnie wzdłuż linii wysokiego napięcia". ;D
W każdym razie zdecydowanie warto takie imprezy wrzucić sobie w kalendarz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|