Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Walter
Porucznik
Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:30, 11 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, to była wigilia, ta latająca pasta do zębów... i inne dziwne rzeczy...
// Edycja: Aidy.
// Poczytaj słownik...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Śro 14:58, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Snajper napisał: | Herbatkę z igieł już piliśmy na zbiórce zastępu, ale to nic specjalnego. Smakuje jak spalona woda.. Albo jak przegotowana woda z dodatkiem węgla. |
A ile węgla i popiołu dodaliście? Gotowaliście pewnie na ognisku bez przykrycia menażki? ;) Ja zrobiłem sobie właśnie na niezadymionej ogniskiem wodzie i smakuje całkiem nieźle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Snajper
Porucznik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 2CDH "Impeesa"
|
Wysłany: Śro 16:29, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Noo to nawet chyba taka całkiem normalna woda nie była, tylko śnieg stopoiny.. (tak mi się coś kojaży) A jeśli nie, to była to woda z manierki plastikowej/aluminiowej. Tak nie przykryliśmy niczym. Nie mieliśmy również cukru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Śro 16:37, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też piłem bez cukru (choć z cukrem byłaby lepsza). Sam smak wody bez przykrycia gotowanej na ognisku już jest dość specyficzny bo ta woda strasznie przesiąka dymem. W ten sposób pewnie zabiliście naturalny smak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Snajper
Porucznik
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 964
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 2CDH "Impeesa"
|
Wysłany: Pon 18:07, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Piłem jeszcze dawno temu, na zbiórce zastępu "Orzeł" sok z Brzozy. W małych ilościach jest całkiem dobry, ale po "większych dawkach" trochę mdli.
Poza tym z tego co pamiętam to działa moczopędnie, więc na survivalowe wyprawy nie polecam. A kilka dni temu piłem herbatkę z pokrzywy. Dokładnie ze sproszkowanego liścia suszonej pokrzywy. Po wlaniu wrzątku do kubeczka z pokrzywą warto jest to przykryć jakimś spodeczkiem. Smak może nie jest bardzo rewelacyjny i nie wiele się zmienia nawet po "przesłodzeniu", ale ma bardzo wielką zaletę: po tym nie chce się pić! Jest dobra na wędrówki, zwłaszcza gdy znudzi się smak wody ze strumienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
afaratka
chorąży
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:27, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
a ja uwielbiam pić mięte, ale taką prosto z ogródka, ma taki cudowny zapach, kolor ma jasno zielony, a smak.... bez porównania z tymi "ze sklepu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wcielone ZŁOTKO
mroczny typ
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: http://impeesa.pl
|
Wysłany: Wto 12:07, 13 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Snajper napisał: | A kilka dni temu piłem herbatkę z pokrzywy. Dokładnie ze sproszkowanego liścia suszonej pokrzywy. Po wlaniu wrzątku do kubeczka z pokrzywą warto jest to przykryć jakimś spodeczkiem. Smak może nie jest bardzo rewelacyjny i nie wiele się zmienia nawet po "przesłodzeniu", ale ma bardzo wielką zaletę: po tym nie chce się pić! Jest dobra na wędrówki, zwłaszcza gdy znudzi się smak wody ze strumienia. |
Oj to teraz już będziesz dożywotnio zdrowy :D Jeśli masz gdzieś pod ręką to przejrzyj sobie co piszą w "Aptece Pana Boga" (http://www.mareno.pl/prod/MIDN/83-87071-50-1) na temat pokrzywy. Zdaniem autorki to on chyba wszystko leczy :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|